Istnieją dwa rodzaje kredytów walutowych. Są to: kredyt indeksowany i denominowany (ten drugi określany jest również „prawdziwym kredytem walutowym”).
Oba rodzaje mają swoje wady i zalety, co sprawia, że nie można jednoznacznie orzec, który jest „lepszy”. Jednak w większości przypadków eksperci wskazują, że bardziej opłacalny jest kredyt indeksowany.
Szczególnie, jeżeli kredyt ma być wypłacany w wielu transzach (kredyt budowlano-hipoteczny). Trzeba też zdać sobie sprawę, że to właśnie wybór rodzaju kredytu walutowego, a nie konkretnej waluty (CHF, EUR, USD etc.) w jakiej ma on być zaciągnięty, jest kluczowy.
Kredyt indeksowany (tzn.: kredyt indeksowany do waluty) charakteryzuje się tym, że umowa kredytu posiada wpisaną odpowiednią kwotę kredytu w złotówkach (PLN) zgodna z decyzją kredytową. Nie jest jednak wiadome ile wyniesie zobowiązanie w walucie obcej, gdyż jest to uwarunkowane od kursu waluty. Oczywiście nie wiadomo, jak będzie kształtował się kurs danej waluty w momencie wypłacania kolejnych transz kredytu.
W przypadku kredytu denominowanego, w umowie kredytowej wyrażona jest całkowita kwota kredytu w danej walucie. Wiadomo więc od razu, jaką kwotę kredytu wyrażoną w danej walucie uzyskamy.
Związane jest z tym faktem jednak pewne realne ryzyko. Może się okazać, że złoty umocni się względem danej waluty (spadek kursu waluty) i po przeliczeniu udzielonego kredytu na złotówki zabraknie środków (niedobór) na sfinalizowanie zakupu nieruchomości. W przypadku odwrotnej sytuacji (osłabienie się złotego) nie uzyskamy kredytu wyższego, niż wnioskowaliśmy, lecz nasze zobowiązanie wobec banku będzie niższe, niż to wskazane w umowie kredytowej.
Jeżeli decydujemy się więc na kredyt denominowany, musimy brać pod uwagę niebezpieczeństwo niedoboru środków. Jest ono szczególnie wysokie w sytuacji, gdy występują silne wahania kursowe. W związku z tym należy być przygotowanym na uzupełnienie tej różnicy z własnych środków lub też zawnioskować o wyższy kredyt. Ryzyko niedoboru jest głównym powodem zniechęcającym kredytobiorców do kredytów walutowych denominowanych.
Oczywiście banki starają się znaleźć sposób na zniwelowanie ryzyka przy kredytach denominowanych. Przykładem może być tu 3 procentowy bufor, przewidziany dla zabezpieczenia przed wahaniami kursowymi w Nordea Bank.
Najczęściej wybierane kredyty walutowe to we frankach szwajcarskich (CHF). Oprócz tego często występują kredyty w euro (EUR), dolarach amerykańskich (USD) i inne.