Własne mieszkanie za pół ceny – alternatywne metody finansowania

Jak zyskać na zakupie mieszkania

Niskie stopy procentowe zachęcają do kupna oraz sfinansowania własnego mieszkania czynszem z najmu. Aktualne stawki najmu i koszty kredytów powalają na sfinansowanie zakupu własnego mieszkania, z minimalnym zaangażowaniem własnych środków.

Kupując mieszkanie na wynajem stajemy się jego właścicielem, natomiast wynajmujący spłaca nasze raty kredytu.

Zyski z najmu lepiej prezentują się w porównaniu do zysków z lokat bankowych. Najkorzystniejsza z bankowych lokat rzadko przyniesie nam obecnie więcej niż 2,5% – 3% rocznego przychodu. Jeżeli uwzględnimy dodatkowo podatek od oszczędności – tzw. „podatek Belki” – nasza efektywna stopa zwrotu wyniesie najwyżej 2,4%. Biorąc pod uwagę, że inflacja w styczniu wyniosła 1,9% w ujęciu rocznym, łatwo obliczyć, że nasze środki zgromadzone na rachunkach bankowych przynoszą nam bardzo niewielki zysk lub wręcz tracą na wartości.

Zakup mieszkania na wynajem ma dwie podstawowe zalety – otrzymujemy stały, miesięczny przychód, a jednocześnie mamy szansę na wzrost wartość naszej nieruchomości. W tym momencie czytelnik z pewnością zapyta – fajnie, ale skąd wziąć na to środki? Inwestycja w nieruchomość to wydatek rzędu kilkuset tysięcy złotych. Nie każdy dysponuje taką kwotą. Co jednak, jeżeli zakupimy lokal za czyjeś pieniądze?

Kredyt hipoteczny jest obecnie najtańszym pieniądzem dostępnym na rynku. Wystarczy, że klient posiada wkład własny w wysokości 10% wartości nieruchomości oraz odpowiednią zdolność kredytową. Przy takiej konfiguracji możemy uzyskać RRSO (rzeczywista, roczna stopa oprocentowania) już na poziomie 4,5% – 5%. Obliczmy opłacalność naszej inwestycji na przykładzie.

Dysponując kwotą 20 tys. PLN możemy pokusić się o zakup kawalerki w jednym z większych polskich miast. W zależności od lokalizacji możemy wynająć takie mieszkanie za około 1.000 do 1.200 PLN + opłaty. Rata kredytu hipotecznego wyniesie nas około 800 do 900 PLN. Realnie zarobimy więc około 100 PLN do 300 PLN miesięcznie. Niezbyt dużo – pamiętajmy jednak, że tak naprawdę zakupiliśmy lokal za nie swoje środki. Naszego wkładu włożyliśmy jedynie 20 tys. PLN. Oznacza to roczny zysk na poziomie minimum 6%. Takiej sumy nie uzyskamy z żadnej lokaty. Im więcej wyłożymy własnych środków, tym mniejszy kredyt zaciągniemy i tym większa część kwoty najmu pozostanie w naszej kieszeni. Dodatkowo, wartość naszego lokalu może wzrosnąć, w szczególnie, jeżeli mieszkanie kupimy po okazyjnej cenie.

Część czytelników może trafnie zauważyć, że lokal nie będzie wynajmowany przez cały czas, że należy nieustannie rozglądać się na najemcami, pilnować, aby czynsz był płacony na czas, a od czasu do czasu pojawi się usterka, która znacząco zredukuje nasz zysk. Reasumując – jest to zbyt wysokie ryzyko dla szarego Kowalskiego. Nie do końca. Zazwyczaj umowy najmu są zawierane na dłuższe okresy np. na 2 lata. Zmiana lokatora nie będzie więc zbyt częsta. Dodatkowo można się przed wcześniejszym wypowiedzeniem zabezpieczyć zapisem w umowie np. utratą kaucji lub 2 miesięcznym okresem wypowiedzenia. Poza tym, na rynku funkcjonuje coraz więcej firm zarządzających wynajmem mieszkań.

W zamian za prowizję od czynszu na poziomie 10-15% oferują kompleksową usługę w ramach której reklamują Twoje mieszkanie, podpisują umowy z najemcami i dostawcami mediów, zapewniają kompleksowy monitoring, a nawet wykonują remonty. W większości przypadków prowizja jest pobierana jedynie kiedy lokal jest wynajmowany. Gwarantuje to nam, że firma będzie dokładała wszelkich starań, aby znaleźć jak najszybciej nowych najemców.

Nie zapominajmy oczywiście, że jest to inwestycja podwyższonego ryzyka. Nadal mamy kredyt – w naszym przykładowym przypadku około 180 tys. PLN. Dopóki mieszkanie jest wynajmowane – zobowiązanie „spłaca się samo” – zyski z wynajmu lokalu pokrywają ratę kredytu. Co jednak w przypadku, kiedy najemców brak? W takiej sytuacji warto posiadać odpowiednią rezerwę na spłatę zobowiązań. Co jednak, jeżeli nasze życie znajdzie się na przysłowiowym „zakręcie” i konieczna będzie sprzedaż nieruchomości? Zbycie lokalu obciążonego kredytem hipoteczny nie jest obecnie żadnym problemem. W takim przypadku nabywca w pierwszej kolejności spłaca hipotekę, a nadwyżka ląduje na koncie sprzedającego.

Reasumując – zakup lokalu mieszkalnego jest w bezpieczną formą lokaty kapitału – o ile zakupimy nieruchomość w odpowiednim miejscu. Jeżeli rozważacie Państwo taką formę zakupu – zachęcamy do kontaktu z naszymi doradcami. Rejestracja na stronie: Sprawdź Najlepsze Kredyty na Mieszkanie » zapewni Wam dostęp do szerokiej oferty kredytów mieszkaniowych oraz bazy nieruchomości w całej Polsce. Jeżeli pojawią się dodatkowe pytania – zachęcamy do zadawania pytań ekspertom na forum.

sprawdz_doplate150