Dzisiaj 17 października 2013 r. Senat przyjął projekt nowego programu pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi – „Mieszkanie dla Młodych”.
Senatorzy pozytywnie ocenili sposób dofinansowania, które zapewnia program. Jednorazowy zastrzyk środków – zmniejszający saldo kapitału na początku okresu kredytowania poprawi sytuację wielu kredytobiorców.
Pomimo pochlebnych opinii i burzliwej debaty, senatorom opozycji nie udało się przeforsować poprawek do projektu. Za przyjęciem programu opowiedziało się 52 senatorów, dziesięciu było przeciw, a 26 wstrzymało się od głosu. Tym samym – przepadła niestety możliwość finansowania mieszkań pochodzących z rynku wtórnego.
MDM zakłada wsparcie osób do 35. roku życia w zakupie pierwszego nowego mieszkania. Z programu mogą także skorzystać osoby, które kupią dom od dewelopera lub zbudują go we własnym zakresie (system gospodarczy). Pomoc państwa ma polegać na dofinansowaniu wkładu własnego oraz spłacie części kredytu. Osoby budujące systemem gospodarczym mogą liczyć na zwrot części podatku VAT na materiały budowlane.
Rodzina bezdzietna i single mogą liczyć na dopłatę w wysokości 10 proc. ceny mieszkania. Jeśli rodzina lub osoba samotna wychowuje przynajmniej jedno dziecko, dofinansowanie wyniesie 15 proc. Jeżeli w ciągu pięciu lat od zakupu lokalu urodzi się (lub zostanie przysposobione) trzecie lub kolejne dziecko – szczęśliwi rodzice otrzymają dodatkowe 5 proc. Dopłatą ma być objęte maksymalnie 50 m kw. mieszkania lub domu o powierzchni odpowiednio do: 75 m kw. i 100 m kw.
Senatorzy Prawa i Sprawiedliwości argumentowali, że „(…) lepsze by było wsparcie rynku wtórnego, bo wiadomo, że mieszkania dla osób młodych nie muszą być o wysokim standardzie i gdyby była większa podaż na rynku wtórnym, to z automatu i na rynku pierwotnym byłby większy ruch, bo te osoby, które już mają mieszkanie, ale chciałyby poprawić swoje warunki mieszkaniowe, mogłyby sprzedać to mieszkanie, dołożyć część pieniędzy i zainwestować na rynku pierwotnym. Uważam, że raczej w tę stronę powinniśmy iść, a nie z rynku pierwotnego (…)”
Senatorzy, którzy głosowali za przyjęciem programu w obecnej formie argumentowali swoją decyzję potrzebą wspierania rynku pierwotnego. Jest oczywiście prawdą, że nowo powstające obiekty są znacznie bardziej energooszczędne, a przy ich budowie powstaje wiele miejsc pracy. Jednak jak mówi nazwa programu – „Mieszkanie dla Młodych” – powinno pomóc młodym ludziom w zdobywaniu własnego lokum. Tym, którzy pochodzą ze wsi i małych miejscowości – bez rynku deweloperskiego – będzie trochę trudniej.
Kolejnym krokiem do przyjęcia programu jest podpis Prezydenta.